O naszym pierwszym nabytku autorstwa Tulin Kozikoglu pisałam tu. Dziś będzie o kolejnej części, bo jak wspominałam seria skradła Szyma i moje serce. Rymowane opowiastki z morałem, zwierzaki w roli głównej oraz cudowna babcia narratorka. I jeżyk. Bardzo uparty.
Tym razem babcia Lejla przedstawia nam Kłujka.
Jeżyk Kłujek – to nie żarty – niczym osioł jest uparty.
“Nie i nie” – tak wciąż powtarza, by był zgodny, się nie zdarza.
Już od samego początku poczułam sympatię do tego zwierza, gdyż ewidentnie mój czterolatek czasem zamienia się w takiego przyjemniaczka. Nie można podejść, poprosić czy się odezwać. Zupełnie jak z Kłujkiem.
Więc zmartwione tym zwierzaki plan przygotowały taki:
wzięły sobie za punkt honoru oduczyć jeża uporu.
By Kłujkowi dać nauczkę, wymyśliły taką sztuczkę:
– Z jeżyka przykład weźmiemy – też upierać się będziemy!
Wynikło z tego wiele zabawnych sytuacji, które nie bardzo bawiły sprytne zwierzaki. Jakich? Nic więcej nie zdradzę. Dodam tylko, że całość trzyma tak samo sympatyczny poziom jak “Rozgniewany pająk”. Ilustracje równie zabawne i kolorowe, rymy lekkie i przyjemne. Na prawdę warto mieć w swojej biblioteczce tą serię. My z niecierpliwością czekamy …. na “Niecierpliwego komara” “Nieśmiałego psa” i “Przemądrzałą mysz”. Choć tak na prawdę, chyba chcielibyśmy już całą serię mieć na półce…
Tytuł: Niesforne zwierzaki: uparty jeżyk
Autor: Tulin Kozikoglu
Ilustracje: Sedat Girgin
Wydawnictwo: Wilga