Pewnie jeszcze nigdy nie byłaś na WenDo.
Skończyłam właśnie intensywny weekend. Weekend częściowo w pracy, częściowo na szkoleniu (jak nazywa to Anita), któremu daleko jest od szkolenia. I choć żyję już 37 lat na tym pięknym świecie, chyba jeszcze nigdy nie uczestniczyłam w spotkaniu przypadkowej, niewielkiej grupy kobiet, które wyzwala tyle kobiecej, pozytywnej i siostrzanej siły. Nie wiesz, o czym piszę? Cóż... pewnie jeszcze nie byłaś…