Terapia.
Terapia. Chyba nie raz wspominałam, że gdy się na nią wybiorę, będzie ciężko. Z drugiej strony czułam, że coś jest nie tak i że bagaż, który niosę nie pozwala mi być taką, jaką być powinnam. Po wczorajszym spotkaniu z panem Łukaszem mam wrażenie, że moją prawdziwą twarzą jest lęk ubrany w zbroję, którą nie sposób przebić.