Rzecz o szczepieniach

Dziś odwiedziła nas pani pediatra. Obejrzała Gnomka, osłuchała i porozmawialiśmy o szczepieniach. Szymek kolejne ma 25 lipca. Szczepienia obowiązkowe, to obowiązkowe – wiadomo trzeba zrobić. Ale co ze szczepieniami zalecanymi a odpłatnymi?
Pneumokoki – chorobotwórcze bakterie, jedne z najbardziej zjadliwych, agresywnych i niebezpiecznych. Posiadają specjalną otoczkę wielocukrową, która chroni je przed układem odpornościowym i czyni je dla niego niewidocznym, przez co trudno je zwalczyć. Występują powszechnie wśród dzieci, które są nieświadomymi ich nosicielami. Maluch nie musi zachorować, zwłaszcza gdy jest w dobrej kondycji zdrowotnej. Jednak gdy spada odporność dziecka, pneumokoki mogą wywołać zakażenia nieinwazyjne (np. zapalenie ucha środkowego lub zatok) lub przeniknąć do krwi i spowodować ciężkie choroby inwazyjne (np. zapalenie opon mózgowych czy zapalenie płuc z bakteriemią).
Meningokoki – choroba meningokokowa rozpoznawana była już około 100 lat temu, problem jest taki że pojawił się nowy typ bakterii. Wywołuje ona ciężkie inwazyjne zakażenie, które przebiega najczęściej jako zapalenie opon mózgowo – rdzeniowych i/lub posocznica (sepsa). Szczególnie narażone na zachorowanie są niemowlęta i dzieci w wieku do 5 lat oraz młodzież w wieku 11 – 24 lata.
Rotawirusy – atakują najczęściej wiosną i zimą, wywołują przykre dolegliwości, jakimi są gwałtowne wymioty i ostra biegunka. Najbardziej narażone są dzieci w wieku od 6 miesięcy do trzech lat. Im młodsze dziecko, tym cięższy może być przebieg choroby. Niemowlęta karmione piersią do ukończenia 6 miesiąca życia są chronione przed wirusem.
Pediatra powiedziała, że wybór szczepień jest w naszej gestii, jednak ona uważa że szczepienie przeciw rotawirusom jest niekonieczne, bo w dzisiejszych czasach biegunki dla dzieci nie są groźne. Według opinii pani doktor warto zaszczepić dziecko przeciw pneumokokom i ewentualnie meningokokom. Ale… pojawia się “ale” w postaci ekonomii. Koszt szczepienia niemowlaka przeciw pneumokokom (trzy dawki) to około 900 zł. Podobnie wygląda szczepienie przeciw rotawirusom. Niestety nie udało mi się ustalić ceny szczepienia przeciw meningokokom, ale zakładam że w podobnych granicach. Trzy dodatkowe szczepienia, na łączną sumę około 2000 zł. Koszt niebagatelny, a argument żeby chronić dziecko, oszczędzić mu męczarni, czy lepiej zapobiegać niż leczyć, blednie gdy rodzice muszą wybierać: zaszczepić dziecko czy przeżyć kolejny miesiąc…
Co sądzicie o szczepieniach zalecanych? Szczepiłyście swoje maluchy?
Informacje zaczerpnięte ze stron:

Ten post ma 8 komentarzy

  1. Belita

    Ja szczepiłam moja córę na wszystko co się dało. Mam częsty kontakt z innymi dziećmi więc rota był konieczny. Póki co mała nie była na nic chora, ma 1,5 roku, 2 razy miała lekki katar, a jest wcześniakiem. Ważne jest tez gdzie się szczepi. Ja nie kupuję szczepionek w aptece tylko jeżdżę szczepić małą do centrum sczepień do szpitala, płacę tam tylko za płatne oczywiście, co obowiązkowe mam a darmo i wiem że szczepionki są tam należycie przechowywane. Mała dobrze znosi każde szczepienie (bez gorączek, obrzęków itd.) ale nie brałam nigdy szczepionek skojarzonych (wg mnie to za duża bomba dla dziecka) tylko normalne. Co do kwot, pneumokoki miałam za darmo bo mała byłą wcześniakiem ale za wszystko inne płaciłam, ale przecież nie płacisz tergo naraz tylko pojedyncze sumy. Rota nie sa takie drogie ja płaciłam ok 120 zł za dawkę, a były 2. Z tym że w odstępie. Niedawno szczepiłam mała na od kleszczowe zapalenie opon mózgowych 90 zł jedna dawka, a są 3. dwie pierwsze w odstępie miesiąca a potem ok roku. Myślę że zdrowie dziecka jest najważniejsze i nie ma co na tym oszczędzać.

  2. Przystań Rodzina

    Szczepionka na rota jest prawdopodobnie nietrafiona, mówi się, że zupełnie inne szczepy teraz atakują. Pneumokoki planuję po 2 roku życia, córka nie chodzi do żłobka.

  3. Margot

    Zosię zaszczepiliśmy dodatkowo na rota. Planujemy pneumokoki później jeśli Zosia będzie chodziła do żłobka. Koszty niebagatelne, ale rozłożone w czasie. Pieniądze, które dostaliśmy od dziadków i rodziny odłożone leżą w skarbonce właśnie na takie wydatki.

  4. Unknown

    Szczepiłam oprócz podstawowych rotawirusy, a pneumokoki po ukończeniu 2rż, bo wtedy jest tylko jedna dawka i Adaś dopiero wtedy szedł do kluby malucha czyli większe ryzyko zachorowania. Drugiego będę raczej szczepić tak samo.

  5. Matka Aniołów

    echhh te ceny ;/
    ja jeszcze nie zdecydowałam.Pierwszego szczepiłam na rota a i tak złapał i bylśmy w szpitalu,fakt że przechodził łagodniej niż dzieci nie szczepione,ale tez cierpiał

  6. Unknown

    Pneumokoki mielismy gratis bo Liwka urodzila sie jako wczesniak- reszta, prezent w ramach chrzcin, zamiast tony zabawek.

  7. Sierpniowa Mama

    właśnie dobrze to ujęłaś, w wielu przypadkach rodzin pojawi się ten wybór jaki zaprezentowałaś. Ja np nawet nie zarabiam tych 2000 zł na macierzyńskim będę miała jeszcze mniej niż mam teraz, więc dla mnie dodatkowe szczepienia to byłby ogromny koszt, a żyć za coś trzeba.

Dodaj komentarz