Opowieści o tym, co w życiu ważne

Bardzo często jest tak, że nawet dorośli mają problem z wyrażaniem emocji. Równie często jest tak, że znamy pojęcia, znamy oczekiwania i kontent. Ale nie wiemy totalnie jak wytłumaczyć dziecku o co chodzi z tolerancją, wdzięcznością, godnością czy patriotyzmem. Nie da się też ukryć, że w dzisiejszych czasach lubimy nadużywać tych słów, nadawać im wysoką rangę. Zupełnie nieświadomie sprawiamy, że wydają się nieosiągalne dla nas, a co dopiero dla dzieci. Zwieńczeniem tego niezbyt ciekawego obrazu współczesnego społeczeństwa niech będzie fakt, że nikt nas nie uczył emocji, jak sobie z nimi radzić, nazywać. Nikt nam nie powiedział, że to co czujemy jest dobre. A wielkie słowa nie koniecznie oznaczają wielkie, medialne i heroiczne czyny.

Są takie słowa, które słyszymy bardzo często. Ale czy tak naprawdę je rozumiemy? Słowa ważne, piękne, wartościowe, potrzebne, nawiązujące do naszych uczuć i nastrojów, do praw człowieka, w tym – szczególnie – do praw dziecka. To bardzo ważne, by pamiętać, że prawa człowieka zaczynają się od praw dziecka. Są one należne każdemu, tylko i aż, dlatego ze jest człowiekiem. To prawa, na które nikt nie musi zasłużyć. Po prostu się je ma i już.

Przyznać muszę sama, że czasem też mam problem, jak wytłumaczyć mojemu ośmiolatkowi humanistyczne wartości. W takich sytuacjach szukam zawsze pomocy w książkach, jednak do tej pory nie znalazłam takiej, która odpowiadała by moim oczekiwaniom. Prawa dziecka, prawa człowieka to takie oczywiste… no, jednak nie. Nie do końca tak łatwo o nich rozmawiać.

Gdy tylko zobaczyłam, że Marek Michalak wydaje książkę podskórnie czułam, że będzie to coś,  co sprosta moim wymaganiom. Jest to człowiek, który zasługuje na miano współczesnego obrońcy dzieci. W latach 2008-2018 pełnił funkcję Rzecznika Praw Dziecka. To On doprowadził do zmian w prawie, które lepiej zabezpieczają prawa dzieci (m.in. całkowity zakaz kar cielesnych wobec dzieci). Zainicjował uchwalenie przez Sejm Roku Janusza Korczaka (2012), Ireny Sendlerowej (2018) oraz Ogólnopolskiego Dnia Praw Dziecka (20 listopad).

Bohaterami książki są Julka i Miłosz, i to ich doświadczenia rodzinne, szkolne czy koleżeńskie śledzimy w książce. Każda opowieść jest o jednej z emocji: miłość, tolerancja, własne zdanie, szacunek, wolność, empatia, odwaga… i każda z tych opowiastek zakończona jest jej definicją oraz kilkoma ciekawymi cytatami, które zachęcają do dyskusji. Dyskusji, które warto przeprowadzać, by dostrzec w swojej pociesze dziecięcą mądrość, a może także lepiej je poznać?

To opowieści o sile uczuć, słów i potrzebie wartości. To materiał do przemyśleń i rozmów o ważnych dla każdego  sprawach.

Podoba mi się, że historie w niej zawarte są opisane w sposób ciekawy, a równocześnie nieskomplikowany. Wielkie emocje, których lubimy nadużywać, którym nadaje się zbędnego patosu i czyni nieosiągalnymi dla przeciętnego człowieka, sprowadzone zostały do rodzinnego lub szkolnego podwórka. Uczucia, do których niektórzy przypisują sobie monopol, są dla wszystkich. Tak samo ważne i wielkie w zwykłej codzienności. Dziecięcej codzienności.

Sądzę, że Opowieści o tym, co w życiu ważne to książka, która powinna się znaleźć w biblioteczce każdego, bez względu na wiek. Jest to piękny wstęp do poważnych rozmów, przedstawiony w sposób prosty i ciekawy. Natomiast rozmowy, które zainicjuje wspólne czytanie, z pewnością przyniosą obopólne zrozumienie oraz uczynią osiągalnymi prawa, które należą się każdemu.

 

Tytuł: Opowieści o tym co w życiu ważne
Autor: Marek Michalak
Ilustracje: Katarzyna Sadowska
Wydawnictwo: Ibis 2022
W tekście wykorzystałam fragmenty wstępu z książki Opowieści o tym co w życiu ważne.

Dodaj komentarz