Notka misz–masz

Kupiliśmy wczoraj Delicol. Pani w aptece też poleciła (nie, nie, to nie TA pani, w tej aptece). Trochę się zdumiałam, że podaje się do każdego posiłku. W nocy okazałam się mało wytrwała (zasypiamy przy karmieniu) i nie podawałam… rano był wrzask. Zastanawiam się, czy to faktycznie tak szybko działa? Wczoraj jak zaczęłam podawać, to odniosłam wrażenie że Gnomek jest spokojniejszy. Nie wiem, zobaczymy dziś…
Dzięki dziewczyny za porady i wsparcie. Czytając Wasze wypowiedzi naładowałam baterie i trochę się uspokoiłam. Choć nie jest łatwo zachować spokój gdy dziecko płacze, a my nie wiemy jak mu pomóc…  Całe szczęście noce są w miarę spokojne. Mały je i śpi. A jak śpi to rośnie. I tu już kolejne wyzwanie – muszę mu dokupić z dwie pary pajcyków w rozmiarze 68 – 62 bo mam deficyt. W ogóle odkryłam deficyt piżamkowy u małego. Rośnie ten nasz Gnomek jak na drożdżach. We wtorek idziemy na szczepienie, więc może w końcu dowiem się ile ten nasz szkrab warzy i mierzy 😉

Ten post ma 6 komentarzy

  1. Unknown

    Ten komentarz został usunięty przez autora.

  2. Paula

    mnie odstrasza cena, ale chętnie poczytam jak się sprawdzi u Ciebie 😉

  3. Paula

    bardzo chętnie przygarnę, zapraszam do kontaktu mailowego 🙂

  4. Unknown

    Oby faktycznie kropelki pomagały !

    Jeśli nie gardziłabyś używanymi ubrankami po moim synku, chętnie odsprzedam, bo nie mam kompletnie co z nimi zrobić…

  5. Unknown

    A słyszałas o WhyCry mini? Jak pierwszy raz o tym usłyszałam to
    uwazalam że to dość dziwne ale chyba się skusze i kupię.

Dodaj komentarz