Matka walczy o marzenia

W zasadzie w zeszłym roku zrealizowałam swoje marzenie. W dość ryzykownym okresie swojego życia, pełnym turbulencji i zawirowań postanowiłam założyć działalność. Choć sielankowe wyobrażenia się nie spełniły, to mimo wszystko walczę dalej by utrzymać marzenie. 
I wiecie co?
Nie żałuję.

W przeciągu dwóch lat szycie dla dzieciaczków stało się moją pasją. Kolorowe tkaniny, milusie minky i zadowolone uśmiechy mam i maluchów. Jednak nie każdy ma możliwość uszycia czy dostania od ręki szyciowego handmade. 
Interent co prawda pełen jest ofert tego typu, ale brakuje możliwości “wejścia” i poznania osoby szyjącej. Zobaczenia i dotknięcia prac, które powstają. 
Bardzo chciałam dać taką możliwość lokalnym mamom. 
I choć Sztumskie mamusie zareagowały bardzo pozytywnie, niestety otoczenie i władze miasta postanowiły szybko utrudnić mi rozwijający się handelek. 
Szukając ratunku, postanowiłam znaleźć go w swoim rodzinnym mieście – Malborku. Zmienić trochę formę i oto jestem! 😉 
Miłość do rzeczy ręcznie robionych zawsze miałam wielką. Szczególnie tych, które dedykowane są dzieciom. Nic nie kręci mnie tak, jak milusi kocyk, pluszowa maskotka czy śliczna podusia. Nic bardziej nie wywołuje mojego uśmiechu, jak maluch w niebanalnej dresowej kolorowej czapce i kominem do kompletu. 
Teraz mamy z Malborka mają okazję znaleźć mnie w Centrum Handlowym Jagiełło na 2 piętrze. Jednak nie tylko, gdyż realizuję też zamówienia przez wspomniany wyżej internet. Znajdziecie moje prace na facebooku i na stronie internetowej Fistaszek
Zapraszam Was serdecznie, do odwiedzin sklepu, w formie jaką sobie wybierzecie 😉 

Ten post ma 6 komentarzy

  1. Paula

    to nie banner tylko miałam kocyk z poduszką. W tej chwili udało mi się dostać jeszcze jeden panel, wym. 75/100. poduszka ok. 50/50. wypełnienie antyalergiczne. cena zestawu 150 zł.

  2. Paula

    Dzięki za miłe słowa, życzę spełnienia planów 🙂

  3. ciazaprzed40tka

    Gratuluję za odwagę i spełnianie marzeń. Życzę też dużo cierpliwości i siły w dalszych dążeniach w prowadzeniu własnej działalności. Sama myślę także o byciu na swoim, ale to bardzo trudne decyzje, bo sukces niestety nie przychodzi łatwo i szybko…
    Serdecznie pozdrawiam!:)

Dodaj komentarz