Książkożercy

Jeszcze jakiś czas temu miałam takie marzenie, że Szymon nauczy się szybciej czytać niż jeździć na rowerze. No cóż, wyszło jak wyszło: na rowerze jeździ od prawie 4 lat, a czytać jeszcze nie potrafi. Jednak czas zapiernicza jak chomik w kołowrotku. Koło się kręci, a chomik ciągle w miejscu. Dlatego też od jakiegoś czasu rozglądam się za pomocami do nauki czytania, bo chciałabym maksymalnie ułatwić Szymonowi ten proces.

Książki uwielbiam czytać. Odkąd pamiętam czytałam dużo, a dziś równie dużo przyjemności znajduję w poszukiwaniu książek dla Szymona. Jednak mam kilka mglistych wspomnień jak męczyłam się z nauką czytania. Nad zmęczoną książką “Aladyn” którą dostałam pod choinkę. Dlatego też zaczęłam szukać książek, które ułatwią ten proces i nie przestraszą początkującego czytelnika nadmiarem tekstu.
Na tą chwilę w moje ręce trafiła propozycja wydawnictwa Wilga. Jest to seria książeczek zatytułowana Książkożercy., która została podzielona na poziomy umiejętności czytelniczych:
poziom A – dla książkogryzaków
poziom B – dla książkołasuchów
poziom C – dla książkożerców
Poziom A faktycznie zachwyca prostotą. Na każdej stronie kolorowa ilustracja i kilka prostych zdań, z równie prostymi słowami. Barwne ilustracje mają ułatwić zrozumienie tekstu. Na samym końcu książeczki, pod hasłem “Czytam i rozumiem” znajdują się pytania do historyjki, oraz naklejki. A jak wiadomo wszystkie dzieci kochają naklejki.
Poziom B zawiera już więcej tekstu, więcej dwuznaków i zdań złożonych. Również nie zawodzi ilustracjami. Zbudowany na tej samej zasadzie co poziom A – na końcu posiada pytania i naklejki – rozszerzony został o słowniczek trudnych wyrażeń. Fajne rozwiązanie, wzbogacające słownictwo małego czytelnika.
Na tą chwilę zaopatrzyłam się w te dwa poziomy, nie wiem czy kupię poziom C.
Dlaczego?
Książeczki są miłe dla oka, faktycznie mogą pomóc w utrwaleniu umiejętności czytania i zachęcić do niego. Jednak są dla dzieci, które już jako takie pojęcie o czytaniu mają. Czyli na tą chwilę Szymonowi nie bardzo się przydadzą.
Książeczki mają formę broszurkową, miękką okładkę i… są klejone.
Serio?
Jestem w stanie przejść wiele, jeśli chodzi o książki dla dorosłych czy dla dzieci. Ale klejonych książek po prostu nie znoszę. Wystarczyło jedno mocniejsze rozłożenie broszurki do zdjęcia i trrrach, za chwilę będą wypadać kartki. W rękach pierwszo- czy drugoklasisty daję im równie niewiele czasu na przetrwanie. Pociechą jest fakt, że jeśli dobrze poszukamy, można je nabyć za niecałe 7 zł.

 

 

 

 

 

Tytuł: Książkożercy. Super Marian nad jeziorem. 
Autor: Barbara Wicher
Ilustracje: Edyta Karaban
Wydawnictwo: Wilga
Tytuł: Książkożercy. Akcja Jogi
Autor: Barbara Wicher
Ilustracje: Nika Jaworowska-Duchlińska
Wydawnictwo Wilga

Dodaj komentarz