Jestem rodzicem.

Jestem rodzicem młodym. Niedoświadczonym. Czasem zmęczonym, czasem wyspanym. Czasem niepewnym, często zdeterminowanym. Nie rzadko zrezygnowanym i wyczerpanym. Szukającym swojego sposobu na wychowanie i kształtowanie małego człowieczka. Rodzicem, który wzdycha, złości się. Rodzicem, szukającym swojego złotego środka.
Uczącym się na swoich błędach, nie na cudzych. Analizującym za i przeciw, pytającym wtedy gdy czuje taką potrzebę i chęć. Pragnącym gorąco wszystkiego co dobre dla swojego malca. Niezbyt mądrym, czasem rozchwianym. Nie znoszącym krytyki, ciężko przełykającym porażki. Rodzicem dumnym i butnym czasami, upartym i złośliwym, chaotycznym i nieposkładanym, czasem niekonsekwentnym, czasem smutnym. Wesołym i tanecznym, ciekawym, chcącym uczyć, bawić, pokazywać. Budować więzi, zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. Chcącym kochać swoje dziecko miłością dobrą, wielką i rozsądną. Gotowym na wyzwania, z brakiem zdania na wiele poglądów dot. wychowania. Szanującym, troszczącym się, doceniającym.
Jestem rodzicem. Tyle samo pewności co znaków zapytania.

podpis BLOG

Ten post ma 7 komentarzy

  1. Paula

    A znasz to: masz syna – pilnujesz syna, masz dziewczynkę – pilnujesz całe miasto?? 😉 to dopiero duży kłopot 😉

  2. Srokao

    Ja już nie taka młoda, ale mam podobnie 🙂

  3. Unknown

    Czasem sobie myślę z pewną dozą przerażenia, że z upływem czasu tych emocji może być coraz więcej.. Podobno "małe dziecko mały kłopot…" 😉 Ale szczęścia i miłości jest tak dużo, że myślę też, kiedy byłby najlepszy czas na drugie 😛

  4. Agata - Ruby Times

    Oj tak. dużo znaków zapytania. I dużo satysfakcji, mieszają się w nas skrajne emocje, radość, zniecierpliwienie, wzruszenie nad śpiącymi szkrabami. Dla mnie warto było zmienić życie o 180 stopni by tego doświadczyć, choć łatwo nie jest. Ale moim zdaniem niekoniecznie 'kto nie doświadczył, niech żałuje', jak napisała Kamila w komentarzu powyżej. Są ludzie, których rodzicielstwo nie uszczęśliwi – po co się mają męczyć na siłę:) Pozdrawiam

  5. Unknown

    No i to jest piękne. Kto nie doświadczył, niech żałuje…

  6. Anonimowy

    Podpisuję się obiema rękami!

Dodaj komentarz