Brakuje mi czasu. Od jutra zaczynam szkolenia, biznes plan sam się nie zrobi, szydełko samo nie szydełkuje. W głowie mnoży się pomysłów, motywacja jak sinusoida… można powiedzieć, że szykuje się poważna życiowa rewolucja.
Dziś stawiam na fotopost. Uchylę rąbka naszego życia. Przyznaję – trochę z lenistwa, trochę z braku inwencji twórczej na tekst, a trochę z sentymentu gdy oglądam skarbnice zdjęć, które mnożą się od momentu pojawienia się Gnomka. Zdjęcia nie byle jakie: Pierwsze! 🙂
Pierwsza fotka na łóżku rodziców
Pierwszy spacer w Trójmieście z kudłatą Ciotką
Pierwsza fotka z Tatą Chrzestnym
Pierwsza fotka z Ciocią Jolą
Pierwsza Szymonowa Jesień w Sztumie
Pierwsze wspólne zdjęcie z rodzicami i rodzicami chrzestnymi
Pierwsze samo – siedzące zdjęcie
Pierwsze spotkanie z kuzynem Kacperkiem
Pierwsza choinka z pierwszych świąt
To tylko część zbioru, którą wybierałam prawie dwie godziny 🙂
A jak tam Wasze pierwsze fotki ? 😉
Również zaczynam lubić Sztum 😉
Wyrko fajne, ale strasznie nieustawne 🙁 dzięki za miłe słowa 🙂
cudne fotki 🙂 mi na wybieranie/oglądanie wciąż czas brak :((
p.s macie boskie łożko,oj w takim to bym się wyspała z Aniołami no i Mężem,bo żaden z nich nie chce mnie opuścić ;/
p.s 1-życzę danej rewolucji :*
jaki to był okruszek! ♥
Oj czasu brakuję …wiem coś o tym
super fotki a dzidzia śliczna
Piękne fotki, Sztum uwielbiam, pamiętam jak zatrzymywalismy się tam na lody w drodze do Cioci, która mieszka w Gurczu.
I pomyśleć, że te nasze isstotki były kiedyś takie malusie:)