Wspominałam kiedyś, że Szymek przed snem słucha kołysanek utulanek Grzegorza Turnau i Magdy Umer. Jest to dla niego sygnał, że zbliża się pora spania. Przy tej muzyce jest kąpany i przy niej zasypia.
Kiedy szykowałam wszystko do kąpieli, tata wędrował po mieszkaniu, zabawiając małego marudera. Gdy z głośników popłynęły pierwsze nuty kołysanki – utulanki, tata popłynął z twórczością:
“O, jak pięknie tata śpiewa… Jezu! Jezu! Klękają drzewa!”
:DDD
Oj tam, oj tam 🙂
hahaha dobre