We wtorek zaliczyliśmy wizytę u ortopedy oraz drugie szczepienie. Szymon był na prawdę dzielny. Wizyta u ortopedy w zasadzie była ekspresowa. Szybkie USG i polecenie wizyty, gdy Szymon zacznie chodzić. Potem ekspresowa wyprawa do Malborka po szczepionkę i powrót do przychodni, w której jak się okazuje wszyscy znają nas, ale ja jakoś tak każdego średnio…
Pełno “ochów i achów” pań pielęgniarek nad Szymkiem, który dzielnie to znosił i chętnie rozdawał wszystkim uśmiechy oraz przekazywał swoje twórcze myśli 😉 Krótkie oględziny – Szymula waży 6,12 kg i mierzy 61 cm. Udało nam się też załatwić receptę na antybiotyk do oczka, który wcześniej przepisała okulistka. Oczywiście do okulistki wybierzemy się też – o ile nas łaskawie przyjmie… Po szczepieniu, tak jak po pierwszym, Mały odsypia jeden – dwa dni. I tak jest dziś. Cały dzień przespał, a jak nie spał to marudził albo jadł. Także piękna kolorowa mata którą dostał od taty chrzestnego poszła na razie w odstawkę. Choć i tak zakładam, że nie długo. Szymon coraz ciekawiej ogląda wszystko, więc pstrokata mata, z dzwoniącymi piłeczkami i innymi misiami sprawdza się rewelacyjnie. I jakoś tak chętniej Szymek na brzuszku leży. Ciekawie ogląda wszystko, i uwielbia jeden fragment maty z rybką i szeleszczącą falą 🙂
My dostaliśmy w prezencie skojarzone. Szymon nawet dobrze je znosi. Tylko na drugi dzień jest senny i przesypia cały dzień…
każdy malec w końcu dojrzewa do drewnianych łyżek kuchennych, garnków i mikserów 😉 co tam mata! ;P
Oj mam nadzieję, że nasz Bunio też tak dzielnie zniesie szczepienie
Ale Szymek już duży!
a mata piękna – uwielbiam niebieski 😉
Mata to był u nas numer 1 tak od początku czwartego miesiąca. Teraz już się chyba znudziła trochę 😛 Ciekawsze są obrusy, firanki, kwiatki, telefon, komputer i wszystko, co nie koniecznie ma przeznaczenie do zabawy 😉
Cieszę się, że Szymek pozytywnie przeszedł kolejne wizyty u lekarzy 🙂
A co do maty edukacyjnej, u nas sprawdza się do dziś – już nie tak często, ale jest niezastąpiona 🙂
Robicie szczepionki skojarzone czy NFZ-towskie? My chcemy 6w1, ale podono Maluszki źle je znoszą…