Matka z Ojcem mają przyjaciół. Dobrych, o których czasem Matka wspomina w tym miejscu. Przyjaciele wyjątkowi, Ciotka Jola i Wujo Krystian. Choć Matka do przyjaźni dołączyła około 8 lat temu, Ojciec z Ciocią i Wujkiem znają się już … bardzo długo. I choć różnie bywało i lekko nie było, przyjaźń kwitnie. Rodzinka się powiększa, podział obowiązków coraz bardziej wyraźny…
Matka z Ciotką wrażliwe bardzo są. Skore do pomocy i sobie i innym. Nie rzadko razem dyskutują, plany snują a czasem nawet na wzajem do porządku się przywołują. Lata obserwacji prowadzonej przez Ojca, dały efekt końcowy. Obowiązki zostały przydzielone:
Ojciec: (…) idź, wyśledź sytuację i uknuj coś z Jolą…
Matka: Ja w knuciu słaba jestem… Jola to taaaak… ale jaaa… – Machnęła Matka ręką
Ojciec: Ty robisz partyzantkę i dywersję. Jola knuje i wierci. Dziury.
a ponadto, to fakt, knuję bo lubię hahahaha, a wiercę bo toć Termit jestem 🙂
zależy co rozumiemy przez normę 🙂 przecież my też jesteśmy normalni, ale na swój sposób hahahaha, to i nasze syny będą normalne 🙂
… i jak te dzieci mają być normalne ?
Krystian układa taktykę i zajmuje się strategią…
…a ja narobię chaosu i zamieszania. Na taką bandę nie ma mocnych.